
Jak wyglądałby świat bez rolet?
Zasłanianie okien weszło nam w nawyk. Po zmierzchu automatycznie łapiemy za rolety i dopiero wtedy włączamy światło. Chcemy chronić nasze wnętrza przed wzrokiem ciekawskich. Nasze mieszkania są naszą ostoją: to w nich okazujemy miłość, kłócimy się, to w nich czujemy się swobodnie, odpoczywamy i leczymy z chorób. Wyobraźmy sobie jednak, że nagle okazuje się, że żyjemy w świecie bez rolet. Jak wtedy wyglądałby nasz dzień?